piątek, 8 lipca 2011

Padrone - koniec?

Rok temu pisałem, że jeśli biznes lunch, to tylko w Padrone. Dziś muszę wycofać te słowa. Niestety poza wystrojem, restauracja nie ma nic "ciekawego" do zaprezentowania poza niesmacznymi daniami jak i kiepską (wręcz amatorską) obsługą.

Nie wiem co się stało z ta restauracją rok temu dało się tam chodzić, dziś ją stanowczo odradzam. Na rynku króluje Nova Plus, która też zaliczyła wpadki ale nie takie duże jak Padrone.

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Nova Plus - jedyni z pomysłem?

Na parę dni przed świętami, Nova Plus zorganizowała dosyć ciekawą ofertę wigilijną. To chyba jedyna restauracja w Wadowicach, w której cokolwiek się dzieje. Reszta wyglada jakby miała wszystkich gdzieś albo nie posiadała żadnego pomysłu na siebie/promocję. No, chyba że reszcie tak idzie dobrze, iż nie muszą stosować żadnych zabiegów (w co wątpie).

Danie wigilijne (złożone z czterech posiłków) kosztowało z tego co pamiętam, 30 zł. Cena nie jest zła. Nova Plus należy pochwalić jeszcze za umieszczenie kuponu promocyjnego (-10%) do ulotki, teraz żałuję, iz zabrałem tylko jedną ;)

Ale żeby nie było zbyt kolorowo, strona Nova Plus jest ... martwa, stare ceny i do tego żadnych informacji o promocjach. Chyba jeszcze firmy Wadowickie nie wiedzą, że należy się reklamować/przeprowadzać kampanie w internecie. Liczę na rychłą zmianę również innych restauracji! Może to właśnie w 2011 roku się to zmieni.

Czuć już nowy VAT - Nova Plus

Wczoraj z racji "niedzieli" przeszedłem się do restauracji - Nova Plus. Pierwsze co mi się rzuciło w menu to ceny. Już widać nowy VAT, np.

"Spidi Gonzales" - kosztował 19 zł, a teraz 19,99 zł
"Ninja Strong" - 16,00 zł, obecnie 16,50 zł
"Gyros" - 17 zł, obecnie 17,50 zł

wygląda na to, że "mniej budżetowe" dania podrożały o 50 gr., reszta proporcjonalnie do swojej ceny. Natomiast, dania chińskie (za którymi nie przepadam) pozostały bez zmian.

Pewnie w wiekszości restauracji zrobiono podobne zabiegi, postaram się to niedługo zweryfikować.

niedziela, 2 stycznia 2011

Caffeżanka - zaskoczenie czy rozczarowanie?

W Wadowicach w miejsce "Kurczaka", pojawiła się nowa restauracja - Caffeżanka (tak na marginesie, nazwa dla restauracji ZUPEŁNIE NIE TRAFIONA, + szyld nad wejściem z napisem - Kebab). Skuszony artykułem postanowiłem udać się w "niezapowiedziane odwiedziny".

Wystrój - Na zdjęciach prezentowanych w artykule wygląda prawdę całkiem niezle, lecz w rzeczywistości tak niestety nie jest. Jakoś ciemno, ciasno... topornie. Mały barek, upchane wszystko w taki sposób aby pomieścić jak nawięcej gości. Oczywiście subiektywna ocena.

Ceny dań w restauracji nie są zbyt wygurowane. Tak na oko można już sobie pojeść za około 12-16 zł. Kawa, zielona herbata itp. kosztują 7 zł.

Menu jak dla mnie jest pomieszane z poplątanym. Można w nim znaleźć wszystko, od fastfoodów przez sałatki, kanapki, "devolaje", nelśniki po makarony. Znow w Wadowicach restauracja od "wszystkiego" czyli do niczego. Tutaj pozwolę sobie o mały apel: Brakuje w Wadowicach specjalizacji!

Jako wielbiciel kuchni włoskiej wybrałem makaron ze szpinakiem (cena 12 zł). Niestety, zawiodłem się totalnie, lepiej już kupić sobie mrożonkę w Lidlu ;) Smak porównuje do dań podawanych w mojej ulubionej restauracji w Zatorze - Ravel (jeszcze będzie o niej). Makaron nie dorasta do pięt temu serwowanemu w/w restauracji. Smak dania w sumie ciężko wyczuć, jakieś takie zupełnie nijakie. Jedynie szpinak jest dość smaczny.

Może Caffeżanka nie specjalizuje się w kuchni włoskiej a jej inne dania są na prawdę dobre, no ale skoro podają makarony, to już pasuje choć trochę się postarać.

Raczej nie będę tam chodzić, restauracja nic nowego nie wprowadza. Jeśli chce zjeść sobie:
-coś włoskiego, jadę do Zatora,
-coś "normalnego", jest Nova Plus, Padrone
-coś fastfoodowego, jest Kebab Przy Rynku (o nim też jeszcze będzie)

Ogólnie jestem rozczarowany, tym bardziej, iż w artykule promującym pisze "Świeże produkty, żadnych mrożonek, połączone w oryginalnych przepisach, mają zapewnić klientom niewielkiej restauracji nie tylko smaczne doznania, ale również zdrowy posiłek". "Smaczne doznania", no nic ... marketing.


Wyświetl większą mapę

niedziela, 18 lipca 2010

Padrone - jak business lunch to tylko tu



Na wyjedzie z Wadowic w stronę Kalwarii mieści się bardzo elegancka nieruchomość, a w nim restauracja - Padrone.

Po wejściu do lokalu, dla ludzi nie przyzwyczajonych do takich klimatów, może zrazić pozorna sztywność tego miejsca. Metalowe, jasne, stoły, krzesła. Wszystko "kwadratowe" łącznie z lampami na suficie. Jeśli komuś nie przypadnie do gustu ten nowoczesny, sterylny klimat, wtedy należy skierować swoje kroki piętro niżej, czyli do "piwnicy". Panuje tutaj zupełnie inny klimat. Wszystko jest w ciepłym drewnie, całkowite przeciwieństwo to co możemy znaleźć na "górze". Widać, że wystrój tworzyła osoba, która się znała na rzeczy.

Ale nie samym wystrojem człowiek żyje. Jedzenie. Zaryzykuje, iż jest tak dobre jak w Nova Plus. Zdecydowanymi moimi faworytami są sharmy podawane z trzema sosami. Do każdego dania, jako przystawka są serwowane bułeczki /kajzerki/ z masłem czosnkowym. Kto choć raz spróbował to wiem o czym mówie. Lepszej przystawki w życiu nie jadłem.

Gustownie, elegancko, nowocześnie, klimatycznie a przede wszystkim smacznie. Tak można opisać restauracje Padrone. Lecz nie oszukujmy się, trzeba przyznać, iż raczej jest to lokal dla klientów z grubszym portfelem. Bez wątpienia, na wszelkie biznesowe rozmowy, dla ludzi którzy mają większe wymagania/oczekiwania od restauracji jest to idealne i miejsce w Wadowicach.

Wystój: 8
Klimat: 8


Wyświetl większą mapę

Wadowice Restauracja Ogrodowa


Zaraz obok/na Placu Solidarności (w miarę) zacisznym miejscu znajduje się restauracja Ogrodowa. Ostatnio bardzo modne miejsce do wszelkich spotkań. Tym bardziej w lecie, kiedy upał na polu można sobie usiąść w ogródku pod cieniem parasolek.

Na środku ogródka mieści się mini plac zabaw ze zjeżdżalnią, gdzie dzieci klientów się mogą bawić. Dosyć fajną atrakcją jest położona niemal w centralnym punkcie klatka z dwoma papugami.


Bez wątpienia jednak dla mnie największym plusem Ogrodowej jest pizza. Typowo włoska na cieńkim, chrupiącym cieście wypiekana w prawdziwym kamiennym piecu. Pizza nie jest tak ciężka i nie zapychająca jak w pozostałych lokalach. Podobnej nie znajdziecie w mieście.


Miłośnicy kawy z expressu, deserów lodowych, szarlotek i tego typu słodkości również znajdą tutaj coś dla siebie.


Przyjazna atmosfera, miła obsługa ładnych kelnerek ;), DOBRE jedzenie czyni, to miejsce godnym polecenia każdemu.

Wystrój: 5
Klimat: 7


Wyświetl większą mapę

Wadowice Klub N, czyli Narcyz na dywaniku


Wadowice, centrum miasta, ogródek, turyści, klienci, ruch. Idealne miejsce do robienia biznesu gastronomicznego. Lecz skoro się ma tylu klientów to czy warto stawiać na jakość? Po wczorajszych odwiedzinach w ogródku "N", odniosłem wrażenie, iż właściciele odpowiadają "nie warto".

Wczorajsze potyczki:
-"Sok" czyt. napój sprzedawany/lany prosto z kartonu. Zakoczyło mnie to, gdyż przeważnie po zakupie w innych lokalach daje się klientowi szklankę i sok, a nie napój lany na jego oczach jeszcze tak kiepskiej jakości - Caprio.
-Np. kebaba zamówić w ogródku nie sposób (mimo reklamy kebaba na jednym z jego bannerów), trzeba się pofatygować i iść samemu do Narcyza. Dlaczego? Czy obsługa nie może mieć jakiegoś interkomu, czy czegoś podobnego go komunikacji? Rozumie, że tutaj jest pewnie jakiś podział serwowanych rzeczy: Narcyz - jedzenie / "N" - napoje, drinki. Ale to nie jest chyba jakiś problem w XXI wiek powiedzieć koleżance przez telefon czy coś aby wbiła na kasę "Kebaba"


-Kelnerka źle zrozumiała ilość zamówień i zamiast podać 1 rzecz podała 2 i co? Oczywiście trzeba było zapłacić. Bardzo mi się to nie podoba.
-Czystość - oj, oj, oj już nie pamiętam kiedy dostałem "klejące się" sztućce. Trzeba było iść i je wymienić.

Plusy:
-dobra lokalizacja
-atmosfera
-dużo miejsca
-bardzo dobra szarlotka (to akurat można było zamówić w ogródku)

Tak na prawdę, to nie wiem czy to jakość usług spadła w "N" czy moje wymagania się zwiększyły(?) i czy to dotyczy wyłącznie ogródka "N". W Suchej Beskidzkiej właściciele mają jeszcze jedną restaurację /pizzerię/ - Olimp, zawsze ją bardzo chwale i chętnie się do niej wybieram.

Wystrój: 5
Klimat: 7


Wyświetl większą mapę

ps Przypominam, że jest to opis wyłącznie ogródka "N"