poniedziałek, 10 stycznia 2011

Nova Plus - jedyni z pomysłem?

Na parę dni przed świętami, Nova Plus zorganizowała dosyć ciekawą ofertę wigilijną. To chyba jedyna restauracja w Wadowicach, w której cokolwiek się dzieje. Reszta wyglada jakby miała wszystkich gdzieś albo nie posiadała żadnego pomysłu na siebie/promocję. No, chyba że reszcie tak idzie dobrze, iż nie muszą stosować żadnych zabiegów (w co wątpie).

Danie wigilijne (złożone z czterech posiłków) kosztowało z tego co pamiętam, 30 zł. Cena nie jest zła. Nova Plus należy pochwalić jeszcze za umieszczenie kuponu promocyjnego (-10%) do ulotki, teraz żałuję, iz zabrałem tylko jedną ;)

Ale żeby nie było zbyt kolorowo, strona Nova Plus jest ... martwa, stare ceny i do tego żadnych informacji o promocjach. Chyba jeszcze firmy Wadowickie nie wiedzą, że należy się reklamować/przeprowadzać kampanie w internecie. Liczę na rychłą zmianę również innych restauracji! Może to właśnie w 2011 roku się to zmieni.

Czuć już nowy VAT - Nova Plus

Wczoraj z racji "niedzieli" przeszedłem się do restauracji - Nova Plus. Pierwsze co mi się rzuciło w menu to ceny. Już widać nowy VAT, np.

"Spidi Gonzales" - kosztował 19 zł, a teraz 19,99 zł
"Ninja Strong" - 16,00 zł, obecnie 16,50 zł
"Gyros" - 17 zł, obecnie 17,50 zł

wygląda na to, że "mniej budżetowe" dania podrożały o 50 gr., reszta proporcjonalnie do swojej ceny. Natomiast, dania chińskie (za którymi nie przepadam) pozostały bez zmian.

Pewnie w wiekszości restauracji zrobiono podobne zabiegi, postaram się to niedługo zweryfikować.

niedziela, 2 stycznia 2011

Caffeżanka - zaskoczenie czy rozczarowanie?

W Wadowicach w miejsce "Kurczaka", pojawiła się nowa restauracja - Caffeżanka (tak na marginesie, nazwa dla restauracji ZUPEŁNIE NIE TRAFIONA, + szyld nad wejściem z napisem - Kebab). Skuszony artykułem postanowiłem udać się w "niezapowiedziane odwiedziny".

Wystrój - Na zdjęciach prezentowanych w artykule wygląda prawdę całkiem niezle, lecz w rzeczywistości tak niestety nie jest. Jakoś ciemno, ciasno... topornie. Mały barek, upchane wszystko w taki sposób aby pomieścić jak nawięcej gości. Oczywiście subiektywna ocena.

Ceny dań w restauracji nie są zbyt wygurowane. Tak na oko można już sobie pojeść za około 12-16 zł. Kawa, zielona herbata itp. kosztują 7 zł.

Menu jak dla mnie jest pomieszane z poplątanym. Można w nim znaleźć wszystko, od fastfoodów przez sałatki, kanapki, "devolaje", nelśniki po makarony. Znow w Wadowicach restauracja od "wszystkiego" czyli do niczego. Tutaj pozwolę sobie o mały apel: Brakuje w Wadowicach specjalizacji!

Jako wielbiciel kuchni włoskiej wybrałem makaron ze szpinakiem (cena 12 zł). Niestety, zawiodłem się totalnie, lepiej już kupić sobie mrożonkę w Lidlu ;) Smak porównuje do dań podawanych w mojej ulubionej restauracji w Zatorze - Ravel (jeszcze będzie o niej). Makaron nie dorasta do pięt temu serwowanemu w/w restauracji. Smak dania w sumie ciężko wyczuć, jakieś takie zupełnie nijakie. Jedynie szpinak jest dość smaczny.

Może Caffeżanka nie specjalizuje się w kuchni włoskiej a jej inne dania są na prawdę dobre, no ale skoro podają makarony, to już pasuje choć trochę się postarać.

Raczej nie będę tam chodzić, restauracja nic nowego nie wprowadza. Jeśli chce zjeść sobie:
-coś włoskiego, jadę do Zatora,
-coś "normalnego", jest Nova Plus, Padrone
-coś fastfoodowego, jest Kebab Przy Rynku (o nim też jeszcze będzie)

Ogólnie jestem rozczarowany, tym bardziej, iż w artykule promującym pisze "Świeże produkty, żadnych mrożonek, połączone w oryginalnych przepisach, mają zapewnić klientom niewielkiej restauracji nie tylko smaczne doznania, ale również zdrowy posiłek". "Smaczne doznania", no nic ... marketing.


Wyświetl większą mapę